Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi malaugrim1 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 13823.54 kilometrów w tym 2273.36 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2017 baton rowerowy bikestats.pl 2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 baton rowerowy bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy malaugrim1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:295.08 km (w terenie 55.06 km; 18.66%)
Czas w ruchu:16:42
Średnia prędkość:17.67 km/h
Maksymalna prędkość:38.30 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:19.67 km i 1h 06m
Więcej statystyk
  • DST 8.91km
  • Czas 00:34
  • VAVG 15.72km/h
  • VMAX 23.60km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Środa, 31 marca 2010 · dodano: 01.04.2010 | Komentarze 0



  • DST 59.72km
  • Teren 24.28km
  • Czas 03:22
  • VAVG 17.74km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolina Bystrzycy, Las Ratyński, Las Mokrzański

Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 31.03.2010 | Komentarze 0

Nowy Dwór->Smolec->Kębłowice->Skałka->Dolina Bystrzycy->Las Ratyński->Las Leśnicki->Leśnica->Mokre->Las Mokrzański->Leśnica->Złotniki->Park Złotnicki-Osiniec->Nowy Dwór

Zapowiadali ładną bezdeszczową pogodę, więc postanowiłem udać się na nieco dłuższą wycieczkę i pokręcić trochę w terenie. Co prawda wczoraj padało, co oznaczało obecność błota na ścieżkach, jednak jazda po asfaltach już mi zbrzydła. Zatęskniłem za przedzieraniem się przez pola i leśne ścieżki.

Poranek nieco chłodny, pochmurny i mglisty. Z Nowego Dworu pojechałem do Smolca.
Smolec © malaugrim


Tam wjechałem na polną drogę prowadzącą prosto do Kębłowic. Błoto na niej było okropne! W dodatku moje opony kompletnie nie nadają się do jazdy w takich warunkach. Ślizgałem się na lewo i prawo, lecz na szczęście gleby udało się uniknąć :-). Fajnie było, aczkolwiek dostałem niezły wycisk.
Pola obok Smolca © malaugrim


Droga ze Smolca do Kębłowic © malaugrim


W Kębłowicach miałem chwilę wytchnienia - z błotka wyjechałem na asfalt :-) Odpoczynek nie trwał długo, bo chwilę później przed Skałką wjechałem z powrotem na polną dróżkę, tam błoto jednak nie było aż tak dokuczliwe. Mijając Skałę moją uwagę zwrócił tamtejszy kościół. Tyle razy przejeżdżałem obok niego, jednak dopiero teraz, z daleko zauważyłem, jaki jest ładny:
Kościół w Skałce © malaugrim


Na polach zrobiłem sobie chwilę odpoczynku i postanowiłem nacieszyć oczy piękną, budzącą się do życia przyrodą:
Pozimowe mokradła © malaugrim


Budząca się do życia przyroda © malaugrim


Budząca się do życia przyroda © malaugrim


Jadąc dalej, zwróciłem uwagę na to, jak dużo terenów jest pozalewanych po zimie. Miejscami krajobrazy do złudzenia przypominały mokradła z Doliny Baryczy:

Mokradła obok Samotworu © malaugrim


Po wjechaniu na teren parku krajobrazowego Dolina Bystrzycy postanowiłem wjechać w las. Trochę obawiałem się błota. Logika podpowiadała mi, że będzie go więcej, niż na odsłoniętych, polnych dróżkach. Tu jednak miłe zaskoczenie - jechało się o niebo lepiej, błota tak naprawdę nie było prawie wcale:
Las w Dolinie Bystrzycy © malaugrim


Las w Dolinie Bystrzycy © malaugrim


Las w Dolinie Bystrzycy © malaugrim


Wyjechawszy z lasu minąłem pastwiska:
Dolina Bystrzycy - pastwiska © malaugrim


i skierowałem się do Lasu Ratyńskiego:
Las Ratyński © malaugrim


Następnie długą aleją kasztanową otoczoną wielkimi polami dojechałem do Żar:
Aleja kasztanowa © malaugrim


Stamtąd wzdłuż Lasu Leśnickiego dojechałem nad stawy między Leśnicą a Pustkami:
Staw w Leśnicy © malaugrim


Staw w Leśnicy - żaby © malaugrim


Staw w Leśnicy - łabędź © malaugrim


Następnie pojechałem do Lasu Mokrzańskiego...
Las Mokrzański © malaugrim


Las Mokrzański © malaugrim


Wał w Lesie Mokrzańskim © malaugrim


...potem do parku w Leśnicy i do domu.
Staw w Parku Leśnickim © malaugrim


Za Złotnikami w drodze do domu miałem niespodziewany postój. Na szczęście miałem ze sobą łatki :-).
Wymiana dętki © malaugrim


Muszę przyznać, że po wycieczce byłem tak zmęczony, jakbym przejechał co najmniej 80-90 kilometrów. Błota dość poważnie utrudniają jazdę, ale i moja kondycja pozostawia jeszcze wiele do życzenia.

  • DST 7.92km
  • Czas 00:28
  • VAVG 16.97km/h
  • VMAX 22.70km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Poniedziałek, 29 marca 2010 · dodano: 29.03.2010 | Komentarze 0



  • DST 20.02km
  • Teren 3.90km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.02km/h
  • VMAX 35.90km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy, powrót przez Park Tysiąclecia, Las Kuźnicki i Gądów

Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 0



  • DST 9.19km
  • Teren 4.30km
  • Czas 00:29
  • VAVG 19.01km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy przez Park Tysiąclecia

Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 0



  • DST 30.89km
  • Teren 7.86km
  • Czas 01:51
  • VAVG 16.70km/h
  • VMAX 27.50km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, Jerzmanowo, Samotwór, Smolec

Wtorek, 23 marca 2010 · dodano: 23.03.2010 | Komentarze 0



  • DST 18.59km
  • Czas 00:56
  • VAVG 19.92km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na miasto

Poniedziałek, 22 marca 2010 · dodano: 22.03.2010 | Komentarze 0



  • DST 6.98km
  • Czas 00:22
  • VAVG 19.04km/h
  • VMAX 29.50km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Poniedziałek, 22 marca 2010 · dodano: 22.03.2010 | Komentarze 0



  • DST 31.70km
  • Teren 3.38km
  • Czas 01:44
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy + przejażdżka wokół lotniska

Piątek, 19 marca 2010 · dodano: 20.03.2010 | Komentarze 0

W planach była nieco dłuższa wycieczka, ale wiał silny wiatr, więc przed pracą postanowiłem zrobić jedynie rundkę wokół wrocławskiego lotniska. Tereny do jeżdżenia są tam całkiem ciekawe - niewielkie wzgórza, sady, polne dróżki a nieco dalej w stronę bystrzycy przepiękne lasy (choć dzisiaj nie odważyłem się wjeżdżać w las w obawie przed niechcianą kąpielą błotną :-).

Poniżej wieś Smolec (Os. Leśne) i prowadząca tam klimatyczna, wąska dróżka biegnąca wzdłuż lotniska.

Smolec - Osiedle Leśne © malaugrim


Tereny sąsiadujące z Samotworem - piękne pola oraz sady:

Pola i sady obok Samotworu © malaugrim


  • DST 37.14km
  • Teren 4.62km
  • Czas 02:17
  • VAVG 16.27km/h
  • VMAX 36.30km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy + przejażdżka po zachodnich okolicach Wrocławia

Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 19.03.2010 | Komentarze 0

Wiosna w końcu zawitała do naszego kraju, a to znaczy, że sezon rowerowy można już rozpocząć na dobre :-) Zima nieźle poszalała, i to już drugi rok z rzędu. Ale jak każda zima, i ta musi się kiedyś skończyć. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że tegoroczny sezon będzie równie dobry, jak poprzedni, który był dla mnie w pewnym sensie sezonem przełomowym - bardziej poważnie wziąłem się za kręcenie, odkryłem dużo przepięknych miejsc, tras, no i przejechałem tyle kilometrów, ile w ciągu poprzednich 5 lat.

Dzisiejszego dnia pojechałem do miasta pozałatwiać kilka spraw, a następnie na krótką przejażdżkę. Z miasta pojechałem do Pilczyc, os. Kosmonautów, skąd wjechałem na wąską, asfaltową dróżkę, która pięknymi, złotymi polami prowadziła do Żernik:

Pola między Żernikami a Kosmonautów © malaugrim


Następnie pojechałem wzdłuż torów kolejowych do Złotnik i do Parku Złotnickiego.

Park Złotnicki wczesną wiosną © malaugrim


Zamarznięty staw przypomina o długiej zimie, ale myślę, że śmiało możemy ją pożegnać:

Park Złotnicki - odchodząca zima © malaugrim


Oczywiście znalazłem też ślady zbliżającej się wiosny:

Wiosenne bazie © malaugrim


Zresztą od lat na początku sezonu poszukuję oznak wiosny. Zawsze znalezienie takowych podbudowuje mnie i napawa optymizmem. Po prostu kocham wiosnę i kocham lato, za to okropnie nienawidzę zimy.

Niestety co miłe, szybko się kończy i po przejażdżce musiałem jechać do roboty :-)