Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi malaugrim1 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 13823.54 kilometrów w tym 2273.36 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2017 baton rowerowy bikestats.pl 2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 baton rowerowy bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy malaugrim1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki

Dystans całkowity:4940.59 km (w terenie 1706.82 km; 34.55%)
Czas w ruchu:266:41
Średnia prędkość:18.53 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Suma podjazdów:552 m
Maks. tętno maksymalne:176 (89 %)
Maks. tętno średnie:150 (76 %)
Suma kalorii:1469 kcal
Liczba aktywności:95
Średnio na aktywność:52.01 km i 2h 48m
Więcej statystyk
  • DST 92.20km
  • Teren 36.08km
  • Czas 04:21
  • VAVG 21.20km/h
  • VMAX 34.88km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stawy Milickie, Dolina Baryczy

Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 23.06.2017 | Komentarze 0

Wycieczka z bratem do Doliny Baryczy. Samochodem pojechaliśmy do Milicza, skąd rozpoczęliśmy nasz trip. Najpierw udaliśmy się na wschód zrobić niewielką 35 kilometrową pętelkę wśród milickich stawów. Początkowo jechaliśmy trasą dawnej kolei wąskotorowej. Muszę przyznać, że ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby zrobić szlak rowerowy na niegdysiejszej trasie kolei. Jedzie się rewelacyjnie, trasa częściowo prowadzi przez Milicz, ale dalej wiedzie wśród pięknych okoliczności przyrody. Szlak kończy się tuż za Rudą Milicką, jednak można śmiało jechać dalej dobrej jakości drogą gruntową przez niewielki las, by następnie przez wieś Bracław wjechać na niebieski szlak archeologiczny. Szlakiem tym jechaliśmy do wsi Nowe Grodzisko, gdzie wjechaliśmy na rewelacyjną drogę prowadzącą po grobli zewsząd otoczonej pięknymi stawami. Piękna tego miejsca nie sposób opisać, trzeba to zobaczyć na własne oczy :) Po zjechaniu z grobli dojechaliśmy z powrotem do Rudy Milickiej, skąd wróciliśmy do Milicza (nieco inną drogą, aby uniknąć monotonii :-) Poniżej kilka zdjęć z tego etapu wycieczki:

Staw Grabownica
Staw Grabownica © malaugrim


Rezerwat przyrody Stawy Milickie
Rezerwat przyrody Stawy Milickie © malaugrim


Staw Jędrzejek
Staw Jędrzejek © malaugrim


Chabry
Chabry © malaugrim



Zrobiwszy pętelkę wróciliśmy do Milicza, gdzie na chwilę zatrzymaliśmy się przy milickim "mini centrum rowerowym", gdzie znajdowała się ekspozycja taboru wąskotorowego oraz ryb występujących w okolicznych stawach. Poza tym było tam też kilka miejsc do odpoczynku dla strudzonych rowerzystów, turystyczne mapy pięknych okolic Milicza, kompresor do pompowania opon, oraz różne narzędzia rowerowe (oczywiście przymocowane stalową linką, inaczej pewnie już by tu ich nie było :D).

Ekspozycja taboru wąskotorowego w Miliczu
Ekspozycja taboru wąskotorowego w Miliczu © malaugrim


Ekspozycja ryb z milickich stawów
Ekspozycja ryb z milickich stawów © malaugrim


Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej, bo przed nami było jeszcze sporo kilometrów. Pokręciliśmy w kierunku Milickiego Centrum Medycznego, gdzie wjechaliśmy na drogę pokrytą dobrze dopasowanymi płytami betonowymi (przez co bardzo wygodnie się po nich jechało). Prowadzi ona ok. 2 km przez piękny las iglasty do wsi Koruszka. Za wioską ponownie zagłębiliśmy się w las, tym razem jednak "tradycyjną" ścieżką leśną ;)

Lasy Doliny Baryczy
Lasy Doliny Baryczy © malaugrim


Lasy Doliny Baryczy
Lasy Doliny Baryczy © malaugrim


Po kilku kilometrach zawitaliśmy nad Baryczą w okolicy Sułowa:
Barycz
Barycz © malaugrim


Jaz w Sułowie
Jaz w Sułowie © malaugrim



W okolicy Sułowa
W okolicy Sułowa © malaugrim


Spływ kajakowy
Spływ kajakowy © malaugrim


Kawałek dalej za Sułowem ponownie znaleźliśmy się w krainie stawów, Gdzie człowiek nie spojrzy, tam woda :)

Staw Żabiniec Duży
Staw Żabiniec Duży © malaugrim


Po drodze nasza trasa prowadziła przez przepiękny las olchowy porastający dość rozległe mokradła. Rejon ten jest pod ochroną, znajduje się tam rezerwat przyrody Olszyny Niezgodzkie.

Rezerwat przyrody Olszyny Niezgodzkie
Rezerwat przyrody Olszyny Niezgodzkie © malaugrim

Po drodze w lesie udało się zrobić fotkę brykającej po drzewach dzikiej wiewiórce:

Wiewórka
Wiewórka © malaugrim


Za olchowymi lasami teren ponownie się otworzył odsłaniając kolejne wody Stawów Milickich.

Staw Jamnik Dolny
Staw Jamnik Dolny © malaugrim

Kawałek dalej trzeba było już obrać kierunek powrotny do Milicza, więc za stawem Jamnik Dolny skierowaliśmy się do Książęcej Wsi, skąd wjechaliśmy w ogromne lasy Doliny Baryczy. W okolicach wsi Gruszeczka wjechaliśmy na szlak dawnej kolei wąskotorowej, którym pojechaliśmy aż do samego Milicza :)
 
Gdzieś w okolicach wsi Karminek rosły przepiękne fioletowe kwiaty. Całe pole było nimi pokryte, widok naprawdę niesamowity :)

Fioletowe kwiaty polne
Fioletowe kwiaty polne © malaugrim


Trzmiel
Trzmiel © malaugrim


Wycieczka była naprawdę udana. Pogoda, co rzadko się zdarza, była wręcz idealna. Wiatr niemal zerowy, temperatura ok 25 stopni, więc ani za chłodno ani za gorąco :) Nie był to pierwszy mój wypad do Doliny Baryczy i na pewno nie ostatni :)






  • DST 49.00km
  • Teren 22.22km
  • Czas 02:23
  • VAVG 20.56km/h
  • VMAX 42.42km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lutynia, Las Miękinia, Lasy Mrozowskie

Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 02.04.2017 | Komentarze 0

Prognozy zapowiadały przepiękną, letnią niemal pogodę. Przypływ ciepłej masy powietrza ma się skończyć wraz z końcem weekendu, więc grzechem byłoby nie wyskoczyć na małą wycieczkę w teren :) Tym razem wycieczka w towarzystwie brata, którego udało mi się zarazić bakcylem bikera ;) W obawie, że poranek może być zimny, wyruszyliśmy w drogę dosyć późno, bo około godziny 11. Po wyjściu z domu od razu było czuć w powietrzu, że to będzie przepiękny, ciepły dzień. Na niebie ani jednej chmurki, a takiej intensywności błękitu nie widziałem już dawno (zimą, nawet jeśli raz na miesiąc trafił się bezchmurny dzień, to błękit nieba był bardzo blady przez gęsty smog).

Pokręciliśmy z bratem na zachód od Wrocławia, w sumie bez żadnych konkretnych planów. Priorytetem na dzisiaj były: czysta przyjemność z jazdy, z obcowania wśród pięknej przyrody oraz nacieszyć oczy budzącą się do życia przyrodą.

Po pierwszych kilku kilometrach zawitaliśmy w otoczonej rozległymi polami Lutyni:



Za Lutynią jest taka przyjemna dróżka, która najpierw wiedzie wzdłuż sadów, by potem wynurzyć się w kolejnych rozległych polach. Cisza i piękne krajobrazy otwartych przestrzeni skutecznie wyciszają człowieka i pozwalają choć na chwilę zapomnieć o troskach i stresach życia codziennego, dlatego naprawdę warto zatrzymać się w takich miejscach, chociażby na chwilę.

Zbliżając się do drogi krajowej nr 94, minęliśmy po drodze pomnik bitwy pod Lutynią, który został niedawno odrestaurowany. Gdy jakiś czasu temu tu byłem, pomnik był w cały popisany przez lokalnych "artystów". Teraz wygląda naprawdę ładnie, choć zdążyły się na nim pojawić już dwa napisy :/

Pomnik bitwy pod Lutynią
Pomnik bitwy pod Lutynią © malaugrim


Przecięliśmy ruchliwą drogę nr 94, by dalej pognać przez Błonię do Lasu Miękinia. Jest w nim dość dużo drzew iglastych, których zapach wręcz uwielbiam :) Ponadto teren jest dosyć ciekawy, lekko pagórkowaty. Znajdują się tam dwa charakterystyczne wzgórza: Diabelska Góra oraz Szubieniczne Wzgórze. Co ciekawe, na mapach tez pagórki nazywają się odpowiednio: Szubieniczna oraz Wieżyca, ale widocznie pracowniki nadleśnictwa Miękinia postanowili je przemianować :) W każdym razie na jedną górkę tego dnia postanowiliśmy wjechać. Kondycja po leniwej zimie niestety nie jest taka, jakbyśmy sobie tego życzyli, więc zasapani i zdyszani zrobiliśmy sobie na szczycie krótki postój.

Szubieniczne Wzgórze w lesie Mięknia
Szubieniczne Wzgórze w lesie Mięknia © malaugrim

Wieża do wypatrywania pożarów w Lesie Miękinia
Wieża do wypatrywania pożarów w Lesie Miękinia © malaugrim


Dalej pojechaliśmy przez las do wioski Miękinia, skąd wjechaliśmy na żółty szlak wiodący do dość dużego lasu pomiędzy Miękinią a Mrozowem. W samym środku lasu znajduje niewielkich rozmiarów staw, który świetnie nadaje się na weekendowe grillowanie. Praktycznie wcale nie ma tam ludzi, jest tak cicho i spokojnie, że jedyne co słyszałem to chodzący układ optyczny swojego aparatu xD

Staw w Mrozowskich Lasach
Staw w Mrozowskich Lasach © malaugrim

U żab chyba rozpoczął się okres godowy, bo było ich całe mnóstwo, zarówno w wodzie, jak i na lądzie. Trzeba było uważać, żeby żadnej nie zadeptać.




Z lasu wyjechaliśmy do Mrozowa, skąd skierowaliśmy się do Mrozowskich Lasów, następnie przez Las Mokrzański dostaliśmy się do Leśnicy, i dalej do domciu. Wycieczka świetna, endorfiny + piękna przyroda + letnia pogoda = naładowanie akumulatorów na cały tydzień pracy :) Na koniec wrzucę jeszcze zdjęcie kwitnących wiosennych kwiatów :)

Wiosna :)
Wiosna :) © malaugrim





  • DST 36.30km
  • Teren 12.14km
  • Czas 01:38
  • VAVG 22.22km/h
  • VMAX 29.95km/h
  • HRmax 176 ( 89%)
  • HRavg 150 ( 76%)
  • Kalorie 1469kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Janówek, wał nad Odrą

Sobota, 25 marca 2017 · dodano: 25.03.2017 | Komentarze 0

Krótka wycieczka do Janówka i powrót wałami nad Odrą. Niestety zapomniałem naładować baterię w aparacie i nie udało mi się zrobić nawet jednego zdjęcia :(. Przejażdżka fajna, choć trochę mocno wiało, szczególnie na otwartej przestrzeni w okolicy oczyszczalni ścieków.


Kategoria 30-50 km, Wycieczki


  • DST 43.86km
  • Teren 14.27km
  • Czas 01:59
  • VAVG 22.11km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bystrzyca, Las Mokrzański, Las Ratyński

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 24.02.2015 | Komentarze 0

Kategoria 30-50 km, Wycieczki


  • DST 35.54km
  • Teren 11.13km
  • Czas 01:47
  • VAVG 19.93km/h
  • VMAX 28.30km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Stabłowicki, Las Ratyński

Wtorek, 8 października 2013 · dodano: 16.11.2014 | Komentarze 0

Kategoria 30-50 km, Wycieczki


  • DST 64.77km
  • Teren 9.25km
  • Czas 02:58
  • VAVG 21.83km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzgórza Trzebnickie

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 16.11.2014 | Komentarze 0

Kategoria 50-80 km, Wycieczki


  • DST 42.09km
  • Teren 2.51km
  • Czas 01:46
  • VAVG 23.82km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z pracy przez Rzeplin, Tyniec Mały i Cesarzowice

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 16.11.2014 | Komentarze 0

Kategoria 30-50 km, Wycieczki


  • DST 38.89km
  • Teren 1.80km
  • Czas 02:23
  • VAVG 16.32km/h
  • VMAX 25.50km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jerzmanowo, Leśnica, Janówek

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 16.11.2014 | Komentarze 0

Kategoria Wycieczki, 30-50 km


  • DST 76.88km
  • Teren 18.19km
  • Czas 03:40
  • VAVG 20.97km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Sprzęt Author Profile SX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzebnickie Wzgórza

Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 16.11.2014 | Komentarze 0

Dolnośląski Szczyt
Dolnośląski Szczyt © malaugrim

Dolnośląski Szczyt
Dolnośląski Szczyt © malaugrim

Dolnośląski Szczyt
Dolnośląski Szczyt © malaugrim

Dolnośląski Szczyt
Dolnośląski Szczyt © malaugrim